środa, 7 listopada 2012

Luzniejszy tydzien...

Host mom pojechala w podroz sluzbowa, wiec dzieciarnia zostala oddelegowana do ojca. I ona i oni wracaja dopiero w sobote. Do tego czasu ja musze tylko odbierac ich ze szkoly o 2 i czekac az przyjedzie po nich pozniej tata i zawiezie na zajecia sportowe. Wolny czas zamierzam spedzic na skakaniu na skakance, cwiczeniu z Ewa Chodakowska, uczeniu sie angielskiego z ksiazka przygotowujaca do egzaminu TOEFL i czytaniu ksiazki, ktora pozyczylam od C.

Nie mam pojecia dlaczego jakosc taka beznadziejna
 

Akcenty zwiazane z futbolem amerykanskim pojawiaja sie wszedzie, a ja dalej nie rozumiem regul...
 


Zapomnialam wczesniej wstawic - halloweenowe jablko w karmelu, calkiem niezle, ale ich jablka sa zupelnie bez smaku...
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz